Dziś króciutko, ponieważ ten tydzień nie okazał się łaskawy
w kwestii czasu wolnego.
Idąc tropem łódzkiego jednorożca przypomniała sobie, że
jakiś rok temu wykonałam haft o podobnrj tematyce, a że dobrych kilka lat nie
byłam obecna na blogu to dopiero dziś mogę zaprezentować go szerszej
publiczności. Niniejszym prezentuję:
W kwestii nauki tkania postanowiłam spróbować
utkać konkretny wzór, na razie udało mi się tylko tyle, niemniej i tak jestem z
siebie dumna. Mam nadzieję, że w
nadchodzącym, świątecznym tygodniu znajdzie się chwilka no dokończenie tej
pracy.
Pozdrawiam wiosennie, aby zakląć trochę śniegową
rzeczywistość.
Powodzenia w tkaniu! Jednorożec przepiękny.:)
OdpowiedzUsuńjednorożec jest obłędny :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń